Postanowiliśmy, wprowadzić osobną kategorię postów na naszym blogu - "Podróże". Mamy nadzieję, że będą one szczególnie przydatne dla osób planujących wakacje w Azji bądź tych, którzy tak jak my uwielbiają podróżować także "palcem po mapie" licząc na to, że kiedyś uda się już "realnie" pojechać w te miejsca :)Nie chcemy zastępować przewodników bo napisano już wiele świetnych (przy okazji polecamy te wydane przez Lonely Planet) dlatego będziemy bardziej skupiać się na naszych praktycznych doświadczeniach i spostrzeżeniach.
Zaczynamy od dawnej stolicy królestwa Syjamu, miejscowości Ayutthaya.
 |
Wat Mahathat
|
To już niemal tydzień w Bangkoku! Dużo nowych doświadczeń, wrażeń, smaków :-) Ale po kolei... Dzisiaj relacja z drugiej części naszej podróży i zakwaterowania się w Bangkoku.
Na wstępie przepraszamy, że tak długo musieliście czekać na kolejnego posta. Przygotowania do wyjazdu nas kompletnie pochłonęły. Ale udało się, wyjechaliśmy! Pisząc te słowa przemieszczamy się gdzieś pomiędzy Odessą a Jałtą na wysokości 10000 metrów z prędkością 800 km/h.